Jak na razie Pierworodny jest jedynakiem. To się oczywiście zmieni, ale póki co, muszę zapewniać mu kontakt z innymi dziećmi. To akurat nie jest trudne, bo koleżanek z dziećmi jest na pęczki, a i w rodzinie znajdą się dwie kuzynki, z którymi od czasu do czasu Mistrz Min ma kontakt. I wiecie co? (Uwaga, będzie lukier) jestem absolutnie zachwycona tym, jak on na dzieci reaguje. Zaczepia tym swoim charakterystycznym "hjeeej!", wpatruje się, śledzi wzrokiem, uśmiecha się i trzaska wstydziocha. Ale najbardziej lubi macać. Maca co może: rączki, ramiona, buzię, sprawdza fakturę włosów, a jest przy tym tak delikatny, jakby obchodził się z jajkiem. Zadziwia mnie. Zachowuje się, tak, jakby wiedział, że nie można zrobić drugiej małej istotce krzywdy, nie ważne, czy jest większa, czy mniejsza od niego.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJD_SjzXwJewQLf1lWqx1lh_2NMB0CefP_uYpk9YwZTDRF7vQnhmn7lM1OM9WGHdQ0Uxpyn8l5RL1MpzzV7bQiKBkQ27u-3A8XRPXWg1tufqGANJ8q6Npv-w-or19vX_5OtczJCr7o3E0/s1600/collage.jpg)
Pomimo tego, że ma dopiero pół roku, już wykazuje pewne cechy charakteru, które mam nadzieję zostaną z nim już na dobre.
- Jest
pogodny i radosny jak skowronek. Bardzo łatwo poprawić mu humor,
rozbawić go i doprowadzić do śmiechu. Z takim typem człowieka aż chce
się przebywać, więc może dzięki temu będzie miał okazję wybierać i
dobierać sobie tak przyjaciół i znajomych, na których nigdy się nie
przejedzie.
- Jest
ciekawy absolutnie wszystkiego. Co prawda ta cecha może być wpisana po
prostu w każdy etap rozwojowy, ale gdyby ta ciekawość świata, ludzi,
zjawisk mu została, byłabym bardzo zadowolona, bo dzięki temu będzie tak
kreatywny, inteligentny i poszukujący wiedzy jak jego tata.
- Jest towarzyski. Sprytnie kieruje na siebie uwagę, zaczepia i zawsze osiąga to, czego chce - jest adorowany i podziwiany.
- Jest otwarty. Na wszystko, na nowe zabawki, nowych ludzi, nowe miejsca i nowe smaki. Próbuje wszystkiego, co mu podam i choć na początku zawsze się krzywi, dzielnie zjada wszystko, a na sam koniec okazuje się, że wszystko mu smakuje, każda zabawka jest godna uwagi, tak samo jak miejsce, czy osoba.
I tak sobie myślę, że dzięki tym wszystkim cechom, gdy na świecie, za czas jakiś pojawi się jego rodzeństwo, nie będzie zazdrośnikiem i histerykiem pragnącym wydłubać oczy tej istotce, która zajmie uwagę rodziców. Naprawdę, mam ogromną nadzieję, że zanim będzie miał rodzeństwo nie przeistoczy się w chytrego egoistę, który nie będzie potrafił się niczym dzielić.
- Jest towarzyski. Sprytnie kieruje na siebie uwagę, zaczepia i zawsze osiąga to, czego chce - jest adorowany i podziwiany.
- Jest otwarty. Na wszystko, na nowe zabawki, nowych ludzi, nowe miejsca i nowe smaki. Próbuje wszystkiego, co mu podam i choć na początku zawsze się krzywi, dzielnie zjada wszystko, a na sam koniec okazuje się, że wszystko mu smakuje, każda zabawka jest godna uwagi, tak samo jak miejsce, czy osoba.
I tak sobie myślę, że dzięki tym wszystkim cechom, gdy na świecie, za czas jakiś pojawi się jego rodzeństwo, nie będzie zazdrośnikiem i histerykiem pragnącym wydłubać oczy tej istotce, która zajmie uwagę rodziców. Naprawdę, mam ogromną nadzieję, że zanim będzie miał rodzeństwo nie przeistoczy się w chytrego egoistę, który nie będzie potrafił się niczym dzielić.
Oby te wszystkie pozytywne cechy charakteru pozostały mu na zawsze :D!
OdpowiedzUsuńNooo, życzyłabym sobie tego ;)
UsuńFaajnie! szczególnie z tym, że można Go rozbawić łatwo. A to nie jest takie proste :P I to jedzonko...Jadźka też lubi próbować nowości, choć nie zawsze jej to potem smakuje :P
OdpowiedzUsuńJa zachęcam małą do kontaktu z innymi dziećmi - przecież nie moze spędzać ciągle czasu przyklejona do niani ;) ) - proponuję żeby poszła, powiedziała cześć albo dała cześć :D
Pozdrawiam,
www.swiat-wg-anuli.blogspot.com
Super zdjęcia, Piękny przystojniak Ci rośnie:)))
OdpowiedzUsuńFajnie razem wyglądają :)
OdpowiedzUsuńI oby tak zostało :) Mnie Zosia zaskoczyła ostatnio, na widok dziewczynki starszej od siebie 2 miesiące tak żywo się do niej uśmiechala i cieszyła, że nie mogłam wyjść z podziwu. Zauważyłam, że bardzo lubi dzieci a przynajmniej bardzo się nimi interesuje. I dodam jeszcze, że Synek nie jedno kobiece serce kiedyś złamie ;-) Oj będą się biły dziewczyny o niego!
OdpowiedzUsuńTo jest właśnie w dzieciach piękne, są takie szczere w swoich reakcjach :)
UsuńWiele zależy od Was :) Ważne, że jest kontakt z innymi dziećmi i powinno być ok, jak pojawi się rodzeństwo :)
OdpowiedzUsuń