Kobiety nienawidzą dresów. Matki szczególnie. Bo, czy dres nie jest oznaką tego, że kobieta coraz bardziej przestaje dbać o swój wygląd zewnętrzny? Czy nie jest to sygnał dla reszty świata, że oto ja-matka mam ważniejsze rzeczy na głowie, niż to, żeby przywdziać na siebie coś bardziej wymagającego, niż tylko wiszące portki i rozciągniętą, uplamioną bluzę? W wielu przypadka jest i prawda jest taka, że każda matka łażąca po domu w sfatygowanym dresie, z byle jak albo i w ogóle nie ułożonymi włosami wygląda jak półtora nieszczęścia. I tak też się czuje. Słusznie z resztą, bo jak tu się czuć ładnie i kobieco, kiedy strojem domowym i wyjściowym jest tylko i wyłącznie dres, lub coś, co go przypomina?
Ten tydzień projektu nie nastręczył mi w zasadzie żadnych trudności, bo oprócz stanu połogowego i zimowych wieczorów dres chowam w najciemniejsze czeluści szafy. A wyciągam stamtąd tylko i wyłącznie wtedy, gdy w szafie jest on jedyną już, czystą alternatywą. Wiosna w pełni, a w Deszczowej Krainie niemal letnio się zaczęło robić, więc sprzyja to w szczególności chęciom, by zakładać na siebie coś, co doda nam nieco uroku. Z okazji tego tygodnia, chciałam więc Wam pokazać moje 7 strojów na każdy dzień tygodnia.
Oczywiście, nie zawsze da się wyglądać super i mi też zdarza się wyglądać jak "idź stąd i nie wracaj", ale staram się wyglądać dobrze, chociażby z tego względu, żeby na ulicy się za siebie nie wstydzić. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie w każdym stroju mi idealnie dobrze, ale nigdy nie byłam i nie będę modelką. Nie jestem też stylistką, ani zaprawioną w boju szafiarką, by bez zająknięcia radzić sobie z doborem elementów strojów, jednak czy nie ważniejsze jest to, by wyglądać po prostu na zadbaną, szczęśliwą kobietę, która cieszy się macierzyństwem? :)
Oj stroisz się Matka stroisz :)
OdpowiedzUsuńhehe staram się ;)
UsuńLaseczka! Jak dobrze wyglądasz to lepiej się czujesz :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, dlatego czasem nowy ciuch i fryzjer, to i tak mała cena, skoro tak bardzo poprawia nam to samopoczucie ;)
UsuńZdecydowanie na ostatnim zdjęciu wyglądasz najlepiej. Nic się ze sobą nie gryzie.
OdpowiedzUsuń