Jest sierpień. A ja tęsknię za upalnym lipcem.
Tegoroczny był chyba najcieplejszym w Anglii od wielu, wielu lat. Teraz znacznie się ochłodziło, mimo to próbujemy z sierpniowej pogody wycisnąć ile się da - lato, to najlepszy czas na wykonywanie sesji plenerowych, a już szczególnie tutaj, gdzie pogoda kaprysi bardziej, niż gdziekolwiek indziej..
Sesja sprzed tygodnia była dla nas bardzo owocna, powstało kilka perełek, a ja nareszcie znalazłam "miejsce" dla mojego pokaźnego worka biżuterii, która na tą chwilę jest bezpańska ;) Postanowiłam mój biżuteryjny worek zabierać na sesje, bo, a nóż widelec znajdzie ona swoje 5 minut jako dodatek do ubioru, stylizacji fotografowanej osoby.
Okazało się, że to trafiony pomysł, jedna z bransoletek ozdobiła dłoń naszej modelki sprzed tygodnia. Prezentuję Wam więc dzisiaj zdjęcie owej szczęśliwej bransoletki i jedno ze zdjęć z sesji.
ps. Uwielbiam turkus!!
Świetna ta bransoletka, kolor obłędny!
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
Magda i Agnieszka
dziękuję :)
UsuńZgadzam się, bransoletka super i kolor też. Na modelce też dobrze się prezentuje :) Zdjęcie też bardzo dobre (może odrobinę przesunęłabym modelkę na środek).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
dziękuję, dziękuję :D
OdpowiedzUsuńmoże odrobinkę przesunięcie by się przydało, choć ogólny efekt był zamierzony ;)
Swietne zdjęcie, modelki nie przesunęłabym na środek:) Dzięki temu, zdjęcie jest dużo ciekawsze. Ładna jesteś.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ania