Od kiedy pogoda zaczęła nieco bardziej dopisywać, zaczął się sezon sesji plenerowych. Przy okazji postu o angielskiej wiośnie wspomniałam, że pojechaliśmy na zdjęcia do jednego z piękniejszych zakątków w naszej okolicy. Tym razem przed obiektywem stanął mężczyzna. Była to też pierwsza sesja zdjęciowa, jaką wykonaliśmy w trójkę, ponieważ Pierworodny dzielnie nam tamtego dnia towarzyszył. Co prawda blendy jeszcze nie utrzyma, ale wszystko przed nim. ;)
Tyle tytułem wstępu. Teraz zostawiam Was ze zdjęciami. Enjoy!
Bardzo ładne zdjęcia :) jeszcze trochę i Pierworodny będzie dla Was tanią siłą roboczą ;D
OdpowiedzUsuńZa miskę mleka :P
UsuńMożna wiedzieć ile taka sesja u Was kosztuje?:)
OdpowiedzUsuńTakich informacji udzielam telefonicznie. Telefon zaś można znaleźć na facebookowym profilu W&W. Odsyłam do zakładki "strony".
UsuńFajnie... Fajne zdjęcia z dusza :)
OdpowiedzUsuń