22 grudnia 2013

W obiektywie T.



Wykończyły mnie dziś pierogi, zaczęty, a nieskończony bigos, wykończyło mnie moje dziecko. Dlatego dziś odskocznia i od świąt i od własnego dziecka. Będzie za to dziecko obce.

Całkiem niedawno zrobiliśmy sesyjkę dla pewnej małej księżniczki. Próby z Pierworodnym opłaciły się i uzbrojeni (a właściwie uzbrojony mój T.) w nowe doświadczenie i pogląd sytuacji wykonaliśmy podobne zdjątka małej modelce. Znów było minimalistycznie, za tło robił białokremowy kocyk ALE i tak wyszło całkiem zgrabnie. 
Odskakując od świątecznych klimatów rzucam więc kilka zdjęć, z całej serii, którą wykonaliśmy. Minimalizm minimalizmem, ale mam nadzieję, że kiedyś będziemy wykonywać fotografię dziecięcą, w nieco innym, bardziej skomplikowanym stylu ;).






5 komentarzy:

  1. Śliczne zdjęcia :) Bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne zdjęcia, radosne.
    Moja droga:))
    Z okazji świąt życzę Ci....
    Prawdziwie rodzinnych, ciepłych-ciepłem domowego ogniska Świąt Bożego Narodzenia i samych pięknych chwil, oraz szczęścia i pomyślności w Nowym 2014 Roku!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpoczynek można mieć od przygotowań. Trzeba się trochę odstresować :)
    Życzę ci pełnych miłości, ciepła i radosnych Świąt

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo Wam dziękuję za życzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super zdjęcia i bardzo fajna odskocznia:-)

    OdpowiedzUsuń