tag:blogger.com,1999:blog-1805862672774006783.post9190726637036494076..comments2023-04-04T15:47:47.994+01:00Comments on Nitka babiego lata: Koszmary i (irracjinalne?) obawy.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/16470936094094904214noreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-1805862672774006783.post-79493772873316245342013-09-12T19:28:03.899+01:002013-09-12T19:28:03.899+01:00I widzisz ile masz ciepłych i serdecznych osób na ...I widzisz ile masz ciepłych i serdecznych osób na swojej drodze i blogu i wszystkie śpieszą Ci z dobrym słowem, więc bedzie ok.A zmartwienia, kłopoty, moja mama zawsze powtarza"male dziecko małe kłopoty, duże dziecko, duże kłopoty" i chyba coś w tym jest.Ale nie martw sie za wczasu:)))Grunt to pozytywne nastawienie!!!Macham do Was:)Misiówa i Spółka:-)https://www.blogger.com/profile/05902807946473744027noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1805862672774006783.post-87908720784951205872013-09-12T13:27:01.797+01:002013-09-12T13:27:01.797+01:00pewnie masz rację :)
dziękuję bardzo, za odwiedzi...pewnie masz rację :) <br />dziękuję bardzo, za odwiedziny :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16470936094094904214noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1805862672774006783.post-17043653733859121372013-09-12T13:15:10.994+01:002013-09-12T13:15:10.994+01:00Heh, no nie da się ukryć, synuś nie był i nie jest...Heh, no nie da się ukryć, synuś nie był i nie jest chwilowym kaprysem, ani niedopilnowaniem pewnych spraw ;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16470936094094904214noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1805862672774006783.post-62365613098010911382013-09-12T13:15:00.673+01:002013-09-12T13:15:00.673+01:00Gdy tylko synuś sie urodzi , wszystko pryśnie nie ...Gdy tylko synuś sie urodzi , wszystko pryśnie nie bedziesz miała czasu na zamartwianie się , a na wszystkie pytania sama znajdziesz odpowiedz :) Trzymam kciuki żeby wszystko szło po twojej myśli i za spokojny poród pozdrawiam paulina :)Beautifullittleprincesshttp://beautifullittleprincess.blogspot.com/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1805862672774006783.post-20215077962648988132013-09-12T13:13:49.300+01:002013-09-12T13:13:49.300+01:00Chyba nie bez powodu mówi się, że negatywne myślen...Chyba nie bez powodu mówi się, że negatywne myślenie przyciąga złe rzeczy ;)<br />Dziękuję za odwiedziny :)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16470936094094904214noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1805862672774006783.post-83725691741090912892013-09-11T17:29:16.109+01:002013-09-11T17:29:16.109+01:00Ze wszystkim sobie poradzisz, zobaczysz, choć sama...Ze wszystkim sobie poradzisz, zobaczysz, choć sama jestem specjalistką w martwieniu się na zapas, więc Cię rozumiem :)<br />ale wydaje mi się, że to świadczy o tym tylko, że podchodzisz do tego wszystkiego bardzo odpowiedzialnie :)Razem w drogęhttps://www.blogger.com/profile/07078708729772045756noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1805862672774006783.post-74328329139645994112013-09-11T16:34:38.122+01:002013-09-11T16:34:38.122+01:00Obawa o przenoszenie dotyczy chyba 80% kobiet. Ja ...Obawa o przenoszenie dotyczy chyba 80% kobiet. Ja też się bałam.. i przenosiłam 2 tygodnie ;) Teraz uspokajam, nie było wcale źle. Tylko ta niecierpliwość... <br />Co do karmienia - dziecko na pewno da Ci znac jesli będzie głodne. Na pewno tego nie przeoczysz, może byc głosno :))<br />Powodzenia!!<br />gabi-mum.blogspot.comAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/13039500895981175719noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1805862672774006783.post-30632812337777245792013-09-11T14:08:42.149+01:002013-09-11T14:08:42.149+01:00Aaaa, no to teraz jasne :D
Nie no, ja nie twierdzę...Aaaa, no to teraz jasne :D<br />Nie no, ja nie twierdzę, że nie mam dni do dupy, bo mam, ale po co mam truć 4 litery np temu mojemu? On sam pewnie na swój sposób przeżywa to i owo :P<br />Ja na razie przechodzę po raz piąty simsy... co za porażka, nic tylko sobie w łeb strzelić.. jakby młody się urodził, to na brak zajęć bym nie narzekała... :P<br />**Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16470936094094904214noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1805862672774006783.post-38230489456229779232013-09-11T13:33:37.058+01:002013-09-11T13:33:37.058+01:00Podnosi bo nie czuję się sama w tym (jakże obecnym...Podnosi bo nie czuję się sama w tym (jakże obecnym) pokręceniu i obawach, może trochę na zasadzie - cholera nie tylko ja mam dni do dupy. Jak tam, szafki myjesz, składasz? Ja poległam na dupskuYduuuhttps://www.blogger.com/profile/05966574082197295837noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1805862672774006783.post-79631859139646451652013-09-11T09:47:04.975+01:002013-09-11T09:47:04.975+01:00Serio? Myślałam, że temat jest raczej.. dołujący.....Serio? Myślałam, że temat jest raczej.. dołujący.. ;)<br />Nooo, brzuch potrafi twardnieć w najmniej odpowiednich momentach, np wtedy, gdy śpieszę się do ubikacji z drugiego końca mieszkania..Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16470936094094904214noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1805862672774006783.post-82611096075364425532013-09-11T09:43:50.045+01:002013-09-11T09:43:50.045+01:00Pewnie masz rację, do niektórych rzeczy podchodzę ...Pewnie masz rację, do niektórych rzeczy podchodzę dość ambicjonalnie i chciałabym, żeby wszystko szło po mojej myśli. Naiwna :) Wiem, że nie wszystko tak pójdzie, czekają mnie zmartwienia wszelakiego rodzaju ;)<br />Dziękuję za każde Twoje słowo otuchy, a nasz maluszek też macha do Ciebie swoją (być może) tłustą łapką ;)Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/16470936094094904214noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1805862672774006783.post-13841058191443913792013-09-10T21:22:33.356+01:002013-09-10T21:22:33.356+01:00Podnosi mnie na duchu to co piszesz. My dzisiaj po...Podnosi mnie na duchu to co piszesz. My dzisiaj poprpsilismy o to, ze jak bedziemy potrzebowac pomocy to poprosimy. Meczy mnie to czekanie. Leze zle, chodze brzuch twardy. Marudze i nie mam na nic ochoty. Damy rade!Yduuuhttps://www.blogger.com/profile/05966574082197295837noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1805862672774006783.post-16981151165804660192013-09-10T19:43:44.947+01:002013-09-10T19:43:44.947+01:00Moja droga, moja droga koleżanko, trzymam cały cza...Moja droga, moja droga koleżanko, trzymam cały czas kciuki za Was, nie raz sobie myślę jak się czujesz, mimo, że się nie znamy. co do sytuacji o których opisujesz to..ja wiem, że dasz radę to się czuje..A co do rodziców..teżsobie poradzisz, zobaczysz. Te obawy o których piszesz to ludzkie obawy...zobaczysz, jak się pojawi dzidziuś to....wszystko się poukłada.Nie martw się, jak bedziesz chciała sie wypisać, pogadać maila znasz. ściskam Cię serdecznie i ...leciutko, Was! I pozdrów maluszka:)))Misiówa i Spółka:-)https://www.blogger.com/profile/05902807946473744027noreply@blogger.com